Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2013

Artykuł o mnie z gazety Gwiazdy Mówią

Magia szeptów.    Zapach palonego lnu, teatr ognia za szybą zamkniętych przed nim drzwi łazienki oraz dziwne śpiewy szeptem, które towarzyszyły idącym w górę płomieniom. To pierwsze wspomnienia z dzieciństwa Roberta Stankiewicza, które wyznaczyły mu kierunek życia.   Kiedy był dzieckiem nie miał pojęcia, że za drzwiami Babcia Aniela odprowadza dusze ludzkie po to by zaznały wiecznego spokoju. Wiedział jednak, że to co się dzieje w magicznym świecie babci jest bardzo ważne dla przychodzących do niej osób. Stał tak pod drzwiami wiele lat aż któregoś dnia otworzyły się. " Czas na naukę" - usłyszał słowa na które czekał od dawna. Robert Stankiewicz - Szeptuch urodził się w Hrubieszowie, mieście blisko granicy z Ukrainą. Jego pra Babcia Katarzyna była miejscową uzdrowicielka, czyli szeptuchą, pra babci nie pamięta. Schedę po rodzinnej tradycji objął po Babci Anieli, to ona więziła go pod swoje skrzydła zobowiązała do kontynuowania tradycji. Nie było łatwo. Żeby  praktykow

1.11.2013

Obraz
Dzień Wszystkich Świętych nabiera całkiem nowego znaczenia, kiedy musimy przyjść na groby bliskich, do których za swojego życia się uśmiechaliśmy, z którymi spędzaliśmy czas, zastanawiam się, czy gdyby nie było takiego dnia, to czy tyle osób na raz również odwiedzało by groby bliskich, czy by o nich pamiętało? Pamiętajmy, że śmierć jest taką bramą przez którą każdy z nas musi przejść, każdy prędzej czy później zostanie powołany w wieczności progi.